Długość tekstów na stronie internetowej – jakie ma znaczenie?

Na pewno wielokrotnie słyszałeś, że przy pisaniu tekstów na strony internetowe jakość jest znacznie ważniejsza niż ilość. To prawda. „Napompowanie” zakładek treściami o niczym, które na dodatek są wypełnione nienaturalnie wciśniętymi słowami kluczowymi, to droga donikąd.
Potencjalny klient, który trafi do serwisu z takimi tekstami, bardzo szybko pokręci głową i się wycofa, ponieważ nie dostanie informacji, których poszukiwał.

Poza tym musisz pamiętać, że algorytmy Google są bardzo wrażliwe na teksty słabej jakości i szybko wykrywają ich niską wartość, wyrzucając je daleko poza pierwszą stronę wyników wyszukiwania. Strona staje się zatem niewidoczna dla Twoich odbiorców. Efekt? Nie sprzedajesz tyle, ile powinieneś, nawet jeśli Twoje produkty są lepsze od tych oferowanych przez konkurencję.

Może więc w takim razie po prostu ograniczyć treść do minimum i pozwolić obrazom mówić samym za siebie? To również ryzykowne podejście, które utrudni dotarcie do klientów.

Anna Kołodziejczyk: Treści na stronie internetowej po prostu nie może być za mało. Tzw. thin content to poważny problem występujący w wielu serwisach, który bardzo obniża szanse zajęcia przez nie wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania. Dlaczego? Jeśli treści są krótkie, a dodatkowo powtarzają się w obrębie innych podstron (lub, gorzej, innych serwisów) i nie niosą realnej wartości dla użytkownika, nie spełniają standardów narzuconych przez algorytm Google Panda. Ocenia on witryny pod kątem jakości treści i promuje w rankingu te, które zawierają teksty merytoryczne i unikalne.

To nie jedyny problem z krótkimi tekstami na strony internetowe. Im mniej angażującej treści w serwisie, tym szybciej użytkownicy go opuszczają. Algorytmy Google monitorują czas spędzony na poszczególnych podstronach – im dłużej przebywają na nich użytkownicy, tym za bardziej wartościowe są uznawane. A to przekłada się na wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania.

Dlatego można powiedzieć, że dobre teksty na stronę internetową to takie, które:

• prezentują wysoką wartość merytoryczną i dostarczają odwiedzającym interesujących im informacji,
• są dobrze nasycone (ale nie przesycone!) frazami kluczowymi wykorzystywanymi w naturalnej formie,
• nie są za krótkie.

Liczy się więc zarówno to, ile znaków jest w tekście, jak i to, jaka jest jego jakość.

Przede wszystkim: warto ustalić z góry przynajmniej orientacyjne ramy długości, w których powinny się zmieścić teksty do poszczególnych zakładek. Ostateczna liczba słów czy znaków nie powinna być dziełem przypadku, a wypadkową:

• celu komunikacyjnego, w którym jest tworzona podstrona – a więc tego, jakiej reakcji na nią oczekujesz od klienta (telefonu? Wysłania zapytania ofertowego? Zajrzenia na bardziej szczegółowe podstrony z produktami?),
• celów SEO – a zatem związanych z pozycjonowaniem; im na „trudniejszą” frazę chcesz wypromować stronę w wynikach wyszukiwania Google, tym zazwyczaj dłuższe teksty są potrzebne,
• specyfiki danej podstrony – nie na każdą podstronę warto tworzyć długi tekst; za przykład może posłużyć strona „wyjściowa” bloga firmowego, prowadząca do poszczególnych artykułów albo ta z galerią zrealizowanych projektów; one mają być dla klienta krótkimi przystankami na drodze do „przeklikania” konkretnych materiałów.

Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na pytanie o to, ile znaków ma tekst, który wzmocni potencjał Twojej strony internetowej i pomoże Ci sprzedawać.

Są jednak pewne wskazówki, którymi można się kierować, próbując ją wyznaczyć.

Pisz więcej niż ma konkurencja

Przy ustalaniu minimalnej liczby znaków na stronie warto podejrzeć, jakiej długości są treści w serwisach konkurencji, które pojawiają się wysoko w wynikach wyszukiwania na hasło, które jest dla Ciebie ważne. Treść w zakładce na Twojej stronie, która ma być pozycjonowana na tę samą frazę, powinna być minimum tak samo długa i… lepsza pod kątem jakości.

Dobieraj długość treści do „wagi” zakładki

Nie każda zakładka na Twojej stronie musi mieć 1000 słów. Dlatego przed ustaleniem długości tekstów warto ustalić priorytety, tj. np. elementy oferty firmy, na które chcesz położyć szczególny nacisk. Trzeba się także zastanowić, w jakim celu powstaje dana podstrona.

Anna Kołodziejczyk: Objętość treści powinna być dostosowana do potrzeby użytkownika wchodzącego na daną podstronę. Liczy się przede wszystkim wartościowy przekaz, który spełni jego oczekiwania.

Przykład? Nie potrzebujesz długiego tekstu do zakładki „Kontakt” czy do głęboko ukrytej podstrony prezentującej produkty, które są „pobocznym” elementem Twojej oferty.

Pomyśl nie tylko o długości, ale i o rozkładzie treści na stronie

Liczy się nie tylko to, ile treści zapełni zakładkę, ale też to, jak zostanie ona rozłożona i podzielona.

Małgorzata Malinowska: Treści podane w formie jednolitego bloku tekstu będą postrzegane jako trudniejsze „do przebrnięcia”, nawet jeśli nie są długie. Zastosowanie przyjaznego, czytelnego układu może natomiast sprawić, że nawet bardzo długi tekst zostanie przeczytany od deski do deski.

Jak widzisz, znalezienie „złotego środka” nie jest proste. Żeby to zrobić, trzeba wziąć pod uwagę wiele zmiennych. Dlatego kiedy pracujemy nad projektami stron naszych klientów, zawsze poświęcamy tej kwestii wiele uwagi. Dokładnie planujemy objętość oraz układ treści w taki sposób, by ich odbiór był dla użytkownika jak najłatwiejszy.

Ogromne znaczenie przy określaniu długości tekstów ma to, jaki mają mieć charakter. Zazwyczaj teksty na stronę internetową, które trafiają do podstawowych zakładek ofertowych są krótsze niż te prezentowane na blogu firmowym. Nie jest to reguła, od której nie ma wyjątków, jednak przyczyna zróżnicowania objętości tkwi w odmienności celu, dla którego pisane są te dwa typy treści.

Teksty na podstawowe podstrony

Mają stricte ofertowy charakter – odbiorca ma dzięki nim szybko uzyskać konkretne informacje. Takie, które zachęcą go do kontaktu z Twoją firmą albo do złożenia zamówienia. Tu zazwyczaj nie potrzeba więc tekstów dłuższych niż ok. 300-400 słów (chyba że, przypomnijmy, dobrze pozycjonująca się konkurencja ma dłuższe i lepsze).

Pamiętaj, że przy pisaniu treści na stronę internetową obowiązuje zasada odwróconej piramidy. Oznacza to, że trzeba je zacząć od najważniejszych informacji, a dopiero w dalszych sekcjach przechodzić do szczegółów. Dlaczego? Właśnie ze względu na to, że te teksty są czytane lub „przewijane” szybko, więc musisz dotrzeć z najważniejszym komunikatem już na „dzień dobry”.

Teksty na blog

Zasady pisania artykułów na blog są nieco odmienne. Te teksty pełnią zupełnie inną rolę. Mają odpowiadać na pytania potencjalnych klientów, edukować oraz inspirować. Zazwyczaj do ich czytania zasiada się, kiedy ma się więcej czasu. Dlatego mogą (a nawet powinny) być dłuższe. Warto tu stosować zasadę wieżowca, według której Twoja treść powinna być dłuższa i lepsza od tej przygotowanej przez konkurencję.

To jeden z powodów, dla którego rozbudowywanie treści na blog odbywa się stopniowo – na przygotowanie dłuższych i dobrych tekstów potrzeba czasu oraz budżetu. Jednak to inwestycja, która się zwraca – większy ruch na stronie zwiększa szanse na wyższą sprzedaż.

Długość tekstu w pewnej mierze wpływa na sposób jego odbioru. Objętość poniekąd wskazuje na to, jak bardzo „pogłębione” informacje na dany temat znajdzie w nim czytający. W uproszczeniu można powiedzieć, że:

• krótsze treści (do ok. 3 000 zzs) są postrzegane jako mniej wartościowe, ponieważ taka długość nie pozwala „wgryźć” się w temat i go pogłębić; niech dowodem na to będzie fakt, że 3 000 znaków tego tekstu minęło zanim doszedłeś do sekcji „Ile znaków w tekście to optimum”,
• treści poradnikowe i edukacyjne, chętnie czytane przez odbiorców, zazwyczaj mają minimum 5 000 znaków, a jeszcze lepiej, jeśli dobijają do 7-10 tysięcy; taka długość pozwala już bardziej zagłębić się w temat i pokazać go z wielu perspektyw,
• treści eksperckie, które z założenia mają wysycić poruszany temat, nie mają górnej granicy znaków; im dłuższe, tym lepsze – pod warunkiem, że są dobrze napisane; wtedy mogą mieć nawet 20 000 znaków i nadal będą czytane!

Małgorzata Malinowska: W kontekście długości tekstu blogowego bardzo ważną rolę odgrywa jego architektura, podobnie jak ma to miejsce w przypadku tekstów zamieszczanych na poszczególnych podstronach serwisu. Nawet bardzo długi wpis może „wciągnąć” i być przeczytany do samego końca. Trzeba jednak zadbać o jego przyjazną formę. Krótkie paragrafy oddzielone nagłówkami, wypunktowania, listy, grafiki, wykresy – to wszystko sprawia, że czyta się szybciej i wygodniej.

Trudno jest odpowiedzieć jednoznacznie, co powinno pojawić się wcześniej: szablon czy teksty. Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety.

Dagmara Wierzbowska: W ECHO stawiamy na model: najpierw zarys układu strony, potem treści. Chociaż to rozwiązanie może ograniczać copywritera, pozwala uzyskać maksymalną funkcjonalność strony i zwiększyć skuteczność jej oddziaływania. To UX Designer projektuje, jak użytkownik będzie się poruszać na stronie i jakie działania będą inicjować jej poszczególne sekcje. Takie podejście sprzyja też lepszemu dopasowaniu tekstów pod SEO – copywriter dopasowuje teksty do wstępnie przygotowanych nagłówków.

Można także pójść tropem „najpierw treści – potem makieta”, jednak wymaga to przygotowania choć wstępnego projektu strony.

Pewne jest jedno: pisanie tekstów na strony internetowe oraz praca nad ich układem graficznym muszą być ze sobą skoordynowane. Treści muszą dobrze się czytać i prowadzić klienta tak, aby łatwo znalazł potrzebne mu informacje.